Witam!
Chcę, żeby wszyscy wiedzieli, jaka to świetna zabawa i, jak słodcy są ludzie, którzy tam pracują?, drodzy. Byłem mile rozczarowany, gdy jeden z motocyklistów podszedł do nas z bardzo poważnym i zdecydowanym charakterem i udzielił mu możliwie najpełniejszych informacji o zasadach i innych informacjach.. Byłam zdziwiona, bo była ubrana na czarno i powagą, z jaką do nas przyszła., był dla nas taki miły i uprzejmy. Byliśmy tu pierwszy raz tego lata, ale na pewno tam pojedziemy na BRINGO!
Z poważaniem Piotr Wielki, Győr